J-pop...:D

ej, ja znam ten kawałek. nawet mam go na dysku, tyle że w wersji angielskiej (może japońska też gdzieś jest). co do tego klipu to gdyby niebyło tego 'sumo' to nawet by mi sie spodobał, bo panienki są jak na mój gust ładne Wink

, sam język japoński też jest ładny. tak w ogóle to taki typ muzyki nazywa się chyba 'Eurobeat', czy jakoś tak Very Happy

podobnych kawałków (w większości po angielsku) znajduje się na OST'ach z anime 'Initial-D'. jeśli ktoś oglądał np. film 'Initial-D' (2005) i mu się on spodobał to sie przyjemnie w NFS:U2 z tym gra Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Wto 21:08, 07 Mar 2006 Temat postu:

ja tam fanem jpopu nie jestem ale mam kilka piosenek ktore beda sie wiazac z pozytywnymi emocjami jak np "melodies of life" kogos tam, "eyes on me" kogos innego czy "suteki da ne" spiewane przez rikki to wszystko sa kompozycje Nobuo Uematsu robione na potrzeby gier Final Fantasy, a jak na jRPG przystoi - w tym typie gier spotyka sie baaaardzo rozna muzyke, od klasycznej, poprzez pop, industrial po death metal.. Smile

szczerze to tego kawalka nie przesluchalem bo mi sie nie chcialo ;pp (pozatym nie mam zamiaru przerywac mojego RETROVERTIGO mr bungla Very Happy

patton rlz^^) ale jako ogolnie jpop to ogolnie jMassMedia miewa zarowno te nie do zniesienia (np zjawiska typu LOLI [taka pseudogotycka subkultura nastoletnich lolitek] jest dla mnie czyms przekomicznie tragicznym Very Happy

) jak i te przeswietne strony(jRPG!! Very Happy

albo manga,anime...) Smile

(moja muzyka to [przede wszystkim] wiekszosc odmian rocku(punk, emo, hard i inne), metalu (od power po nu i death), muzyka alternatywna/eksperymentalna (wczesny soad(okres od demowek po wykradzione materialy ze studia podczas prac nad "steal this album!"[stad nazwa albumu, jakby kto nie wiedzial:D]),mike patton i jego kopniete zespoly:D) oraz OSTy (oraz rearanzacje) z gier (zwlaszcza jRPG) Very Happy

wiec bardzo roznie)

---------
EDIT:

obejrzalem ten filmik i...TO JEST POP? ja bylem przekonany ze mieszanka techno i spiewania(coz...duzo powiedziane,ale one w sumie spiewaja XD)to sie DANCE albo CLUB czy jakos tak nazywa...ale to TECHNO, a nie POP...? ehh ja dla mnie to takie lupanki sa jednak niestrawne, w kolko jeden upierdliwy motyw i lomot w tle... wg mnie jezyk japonski jest swietny ale takie jego zbeszczeszczenie to... ZUO Very Happy

...z jPOPu (w moim rozumieniu) pozostane jednak przy suteki da ne

Wysłany: Śro 19:06, 08 Mar 2006 Temat postu:

Wysłany: Śro 19:24, 08 Mar 2006 Temat postu:

wow
[link widoczny dla zalogowanych]