FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie White Pearl - Black Diamond 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
Helloween
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum White Pearl - Black Diamond Strona Główna -> Kącik Muzyczny

Debian
Soul Of A Vagabond



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 11:43, 08 Wrz 2005    Temat postu: Helloween
 
Niestety czar jaki zawisł nad moimi uszami trwa nieustannie, niemalże wszędzie słyszę riffy utworów Power i Midnight Sun - chyba jakaś klatwa bo nie mogę tego w żaden sposób odpędzić od swoich uszów Very Happy
Dziś gdy przesłuchałem bardzo dokładnie całą duskografie Helloween mogę z ręką na sercu powiedzieć, że jeżeli ktoś jeszcze nie uległ pokusie i nie przesłuchał opisywanych w tym topicku albumów powienien zrobić to jak najszybciej - gwarantuje, że nie odstąpicie ani na minutę od swoich szaf grajacych a magia Helloween zawiśnie nad waszymi domostwami - tak jak stało się w moim przypadku.
Jeżeli ktos nie ma ochoty słuchać całych albumów mogę zaproponować przesłuchanie utworów, które mnie powaliły na kolana - podstawą w twórczości Helloween jest kawałek -

"Power" - fenomen tego genialnego kawałka opisany jest w poście powyżej

"Lavdate Dominum" - kocham chóry, a w tym utworze jest pięknie odśpiewany refren właśnie z udziałem chóru, kilka naprawdę dobrych solówek o perkusji nawet nie wspomnę i to co najciekawsze i naprawdę rzadko spotykane - łaciński tekst z wokalem Derisa brzmi rewelacyjnie !

"If I Could Fly" - posłuchacie i zobaczcie Power metal zaczyna się właśnie od tego kawałka - takie odnoszę wrażenie słuchając tego utworu - rewelacyjne klawisze - całość uzupełnia nawet nie źle zrobiony klip video

"Salvation" - ciekawy kawałek i pięknie brzmiącej linii melodyjnej, która w power metalu odgrywa bardzo ważną rolę

"Steel Tormentor" - typowy dla Helloween kawałek, zachowane wszystkie power metalowe zasady grania -potężna perkusja, idealnie zgrane gitary i wokal Derisa - no oczywiście melodyjny refrenik Very Happy

"Intro / Push" - niewyobrażalna szybkość grania połączona z nieskończoną melodylnością i całą masą znakomitych solówek Very zapamiętajcie dobrze słowa napisanHappy

"Hej Lord" - ten kawałek przypadł do gustu nawet mojemu braciszkowi, który słuchuje popu i wszelakich umcy, umcy - wynalazków - naprawdę ciekawy kawałek, którego podstawą jest refren, który na długo pozostanie w waszych głowach i zapragniecie nie jeden raz zanucić słowa - Hey lord, hey lord, Life is striking as you taught

"Midnight Sun" - wiem, że są osoby na tym forum, które zakwestionują to co teraz napisze Very Happy - ten utwór to moim zdaniem jakby król wszelkich solówek - Płonące Słońce -partie solowe na gitary i perkusie zamieszczone w tym utworze są w stanie rozżarzyć głośniki waszych sprzętów grajacych do czerwoności Very Happy

To są utwory, które zapanowały nad moją podświadomością obecnie całkowitym numerem jeden jest oczywiście "Power" - który w wersji koncertowej, a mam tu na myśli Hight Live brzmi jeszcze bardziej rewelacyjnie - nie chce nikogo zanudzić swoimi gadkami ale stwierdzam iż na temat samego power jestem w stanie napisać, krótką powieść Very Happy numerem dwa jest "Lavdate Dominum" a trzecie miejsce piedestału zostaje nadal puste ponieważ Helloween nadal tworzy i miejmy nadzieję, że odda w nasze ręce następcę Power'a Very Happy
A cha nie kwestionuje i nie polecam "Keeperów i Wallsów" - te płyty słucha się w całości najlepiej od deski do deski to jest podstawowe działa power metalowe, których w zaden sposób nie umiem rozdzielić i opisać Very Happy

Niech moc będzie z Wami - jak zaczniecie słuchać i zrozumiecie przesłanie - Helloween na długo przyklei się do Waszych uszów Very HappyVery HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ravenlord
Blank File



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Czw 16:38, 08 Wrz 2005    Temat postu:
 
Z nazwą Helloween kojarzy mi sie bezsprzecznie wielka legenda europejskiej muzyki. Niemcy zachwycili mnie od pierwszego przesłuchania. Kawałki bardzo dobrze zagrane i zaśpiewane. Hansen i Kiske wprowadzili kapele do gwiazd muzyki a Deris kontynuuje ich dzieło. Z niecierpliwością czekam na trzeciego Keepera. Jesli bedzie choć w połowie tak dobry jak dwie poprzednie cześci to płyta powinna byc no najmniej platynowa. A jak sie płyta ukaże to każdy wokalista bedzie miał swojego Keepera.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Debian
Soul Of A Vagabond



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin

PostWysłany: Czw 22:14, 08 Wrz 2005    Temat postu:
 
Ravenlord słyszałem że nowy Keeper jest idealnie Helloween'owy, fakt że nie jest to już ten sam zespół który nagrał takie albumy jak Better The Raw czy The Time OF The Oath choć jądro zespołu pozostało jakby nie zmienione...Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Debian
Soul Of A Vagabond



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin

PostWysłany: Pią 23:35, 09 Wrz 2005    Temat postu:
 
The Time Of The Oath

“We've got the power, we are divine
We have the guts to follow the sign
Extracting tension from sources unknown
We are the ones to cover the throne”

To są słowa mojego najukochańszego kawałka chodzę i nucę ten refren dosłownie non stop - mowa tu o kawałku kawałku ”Power”, który pochłonął mnie doszczętnie – po przesłuchaniu „Better Than Raw” i „The Dark Raw” krążek „The Time Of The Oath” zaskoczył mnie całkowicie – oczywiście mowa tu o pozytywnym zaskoczeniu, fakt faktem, że przy wsłuchiwaniu się brzmienie jakie zawarte jest na tym cudownym albumie ucierpiały troszkę moje komórki słuchowe ale niestety pokusa i magia Helloween jest silniejsza ...
To już trzeci album Helloween, a drugi z Andim Derisem, który mnie zachwycił swoją doskonałością i niesamowitym klimatem – ciężkie brzmienie typowe dla Helloween myślę, że to najlepszy album od momentu w którym „Keepery” ujrzały światło dzienne – The Time Of The Oath to powrót Helloween to korzeni, 13 wspaniałych kompozycji typowo power metalowych, nawiązujących tekstami to postaci i przepowiedni Nostradamusa – naprawdę warto posłuchać tego albumu z tłumaczeniem tekstu w ręku, ta płyta to następny dowód na to że Helloween wyznacza i nadaje odpowiedni poziom muzyce, której na imię metal !!!
Album otwiera kawałek „Still I Don't Know” i już od pierwszych sekund Helloween funduje nam bardzo mocne uderzenie – potężna perkusja, zabójczy riff i genialny wokal Andiego, który dodaje koncepcji wszystkiemu co Helloween pokazał nam na tej płytce (a pokazuje naprawdę niezłą klasę) następnie " We Burn" - także bardzo mocne uderzenie, melodyjny refren, Deris żongluje własnym głosem, instrumenty dodają temu niepowtarzalnego uroku - z sekundy na sekundę następuje nowe zaskoczenie - towarzyszy temu uczucie jakbyśmy szli ulica i nagle jakaś zjawa wyskoczyła zza rogu Very Happy ... "Steel Tormentor następna klimatyczna kompozycja ... i zaczynają brzmieć partie utworu „Power” – kurcze brak mi słów, odczułem zmiażdżenie mojej osoby, ta gitara, te uderzenia w bębny perkusji, ten przeszywający wokal „We've got the power, we are divine...” – za to właśnie kocham metal, niesamowite uczucie, pięknie odśpiewany refren ... „Power” to najgenialniejszy kawałek power metalowy, arcydzieło – nie podlega to najmniejszej dyskusji – przesłuchałem ten utwór chyba 1000 razy, wtajemniczałem się w każdą partię i stwierdziłem, że czegoś podobnego jeszcze nie było mi dane usłyszeć – solówka rozpoczynająca się w 2 minucie utworu – jakby to opisać ? odzwierciedla ona uczucie jakbym uniósł się ponad ziemię i gdzieś odleciał osiągając przy tym jakaś pozaziemską prędkość Very Happy – zarazem „Power” do chyba najlepszy „helloweenowy” kawałek jaki istnieje (kurde, a co zrobić z If I Could Fly...) super tempo, super gitary, zabójczy refren jednym słowem podsumowując – totalna rewelacja ... ale to nie koniec - teraz na wyciszenie ballada „Forever And One” – i znowu muszę się powtórzyć – (proszę o wybaczenie) – chyba ? najlepsza ballada Helloween jaką znam, wprowadza słuchacza w niesamowity nastrój, pięknie odśpiewany refren – od strony instrumentalnie oczywiście wszystko na najwyższym poziome – wspaniała balladowa solówka ... i znowu powrót do niesamowitości – „Before The War” – milion solówek połączonych w jedną całość – tak to można najprościej opisać Very Happy ...następny kawałek „A Milion To One” spokojniejszy klimat, ale nie odbiegający od stylu Helloween ... płytę kończy siedmiominutowy „The Time Of The Oath”, oczywiście musiałbym się powtórzyć gdybym chciał napisać co myślę o tym numerze ... Very Happy
Podsumowując album „The Time Of The Oath” to nic innego jak następne jedno z największych dzieł stworzonych przez Helloween i oddanych w ręce fanów, dowód potwierdzający potęgę jaką jest Helloween – Deris udowodnił, że pasuje idealnie do zespołu i myślę, że przypadł do gustu fanom ... nie można też pominąć instrumentu zwanego perkusją – stoi on zwykle na tyłach sceny ale bez niego power metal byłby niczym - Uli Kusch dokonał na „The Time Of The Oath” czegoś niesamowitego, bębny to bardzo mocna strona tego albumu, swoją grą na perkusji prezentuje on bardzo wysoki poziom umiejętności ... „The Time Of The Oath” to następny album, który poprosił abym go przesłuchał kolejny i następny raz ... coś niesamowitego ... Very HappyVery HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

gorthad
Blank File



Dołączył: 26 Wrz 2005
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 20:45, 26 Wrz 2005    Temat postu:
 
A ja dodam tylko tyle że niedługo graja wWarszawie i bardzo mnie to cieszy Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ambivalent
Gość






PostWysłany: Pon 21:17, 03 Paź 2005    Temat postu:
 
WOJ jest ok dalej juz pojedyncze kawalki Wink

no i nowa plyta zapowiada sie na gniota roku Laughing
Powrót do góry

Ravenlord
Blank File



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto 12:08, 04 Paź 2005    Temat postu:
 
NIe wiem czy na gniota ale bardzo chetnie rpzesłucham. Po poprzednich bardzo dobrych Keeperach czekam z niecierpliwością na kolejnego. Mam bilet na ich koncert w Krakowie. Teraz już moge odliczać dni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ambivalent
Gość






PostWysłany: Wto 12:13, 04 Paź 2005    Temat postu:
 
Cytat:
Po poprzednich bardzo dobrych Keeperach czekam z niecierpliwością na kolejnego.


Tamte keepery tworzyli prawie inni ludzie ,wiec... nie polecam patrzec na nowego keepera po kontem owej klasyki bo sie mozna mocno przeliczyc Wink

Cytat:
Mam bilet na ich koncert w Krakowie. Teraz już moge odliczać dni.


Milego koncertu ,szkoda tylko ,ze Deris jest w tak slabej formie Laughing
Powrót do góry

Debian
Soul Of A Vagabond



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 12:04, 02 Lis 2005    Temat postu:
 
No i mamy następną dorodna dynie – Keeper Of The Seven Keys – The Legacy czyli mały powrót do przeszłości – chociaż nowy “Strażnik” jakoś nie daje tego po sobie poznać... Helloween prezentuje nam trzynaście utworów o których można napisać naprawdę wiele – musiałem przesłuchać tej płyty naprawdę ładnych kilka razy by zrozumieć jej przesłanie – owszem na początku tej wypowiedzi zaznaczę, że nie jest to już ten sam Helloween który nagrał albumy “The Dark Ride” czy “The Time Of The Oath”. Owszem zaprzeczyć nie mogę na nowym Keeperze mamy setki ciekawych gitar i różnej maści partii... najgorszym faktem jest stan wokalny Derisa, który sprawia wrażenie niewyspanego lub jeszcze nie mającego zamiaru wstać z zimowego snu...
Album ma bardzo dobry start “The King For A 1000 Years” kompozycja pełniąca funkcje intra połączonego nawet zgrabnym przejściem w pierwszy utwór – ciekawe chóry i mnóstwo solówek, niedobudzony wokal Derisa i klimat Keeperów – ten kawałek mi się naprawdę podoba do tego trzynaście minut grania. Nie wiem czemu ale odnoszę wrażenie, że muzycy chcieli koniecznie powtórzyć sukces pierwszej części “Strażnika” (z czym do ludzi M. Kiske jest tylko jeden ... ) i ten utwór sprawia wrażenie jakby miał nosić tytuł Halloween II nie wiem czemu ale dostrzegam jakieś podobieństwo – tysiące solówek, ładne przejścia i łączenia poszczególnych partii momentami nawet Deris słyszalne jest chwilowe przebudzenie Derisa, który naprawdę pięknie walczy ze swoją partią wokalu...
“The Invisible Man” - słabej melodyjności to temu kawałkowi nie da się zarzucić – przestał mi się podobać, gdy po jego dokładnym przesłuchaniu powróciłem do korzeni i zapodałem sobie ładniutki i prościutki ale błyskający geniuszem “Power” - nie wiem ale to chyba wytyczam mało stosowne porównanie ale dla wszystkich słuchających Dyniowatych jest chyba jasne jak słońce to że Helloween zmienił swój styl bycia – już nie ma tak ostrego grania jak kiedyś troszkę inne brzmienie niż to które zaprezentował nam Helloween w latach 90tych...
“Born On Judgment Day”-ciekawy utworek ale stawiam odnośnik do tego co jest napisane w poprzednich zdaniach, no może granie jest troszeczkę szybsze niż w dwóch poprzednich utworach ale żeby dało się ten kawałek jakoś wynieść na piedestał to wątpię...
“Pleasure Drone” o takie cuś to już bardziej przypomina Helloween, gdyby tylko tak wokal był Andiego był troszkę bardziej zachrypnięty, a solówki bardziej rozbudowane przynajmniej o te dwie trzy nutki to bym się nawet zachwycił... Very Happy Tymczasem tylko mi się podoba – no stawiam plus za melodyjność i solówkę gitarowo-bębnową w m.in. 3 minucie utworu...
“Mrs. God” - o matko ratunku ... pomocy... co to ma być ?
“Silent Rain” coś w stylu “The Invisible Man” tylko, że bardziej Helloweenowo brzmi – w tym kawałku ładnie wyszła perkusja poza tym można powiedzieć, że po przesłuchaniu “Mrs. God” pomoc nadeszła ale zakładając, że słucham płyty pierwszy raz to nadal czekam i mam nadzieje, że usłyszę coś co jeszcze bardziej przypomni mi te emocjonalną chwilę w której po raz pierwszy usłyszałem Helloween i zakochałem się na maxa w tym brzmieniu...
“Occasion Avenue” podoba mi się w tym kawałku chór brzmi naprawdę klimatycznie kilak ładnych solówek ale tylko ładnych nie dostrzegam w nich nic genialnego no i cały czas nie wiem czemu prześladuje mnie wokal Derisa mógłby choć raz wyciągnąć tak jak “Salvation” i tym samym przeszyć zasłuchaną, a zarazem być może zagniewaną podświadomość swoich fanów...
“Light The Universe” - no no no !!! to chyba ballada, ładne wejście Deris a capella w duecie z Candice Night ładne zmiany tępa w chwili przejścia ze zwrotki w refren no i ta melodyjność całkiem nie pasująca do Dyniowatych – nie wiem albo ja jestem aż za bardzo wybredny albo i mam rację – ten kawałek mi się podoba ale brak mu czegoś istotnego czego? Nie wiem może jak przesłucham jeszcze ze sto razy to się dowiem...
“Do You Know What You're Fighting For?” - gdyby nie zaspany Deris to było by coś ...
“Come Alive” - nie wiem po co ten tytuł – zaraz zaczynam mysleć o wspaniałym I'm Alive ... może lepiej pozostawię to bez komentarza.
“The Shade In The Shadow” - w tej chwili o tym kawałku mogę napisać tylko tyle że mi się podoba może w trakcie dyskusji pojawi się jakas bardziej rozbudowana wypowiedź ...
“Get It Up” - ładny ale nie piękny – melodyjny z dobrą solówka...
“My Life For One More Day” pięknie naprawdę piękne zakończenie Deris tak jakby zaczął się przebudzać, może pomogła mu ta solówka gitarowa startująca utwór choć to jeszcze nie to co chciałem usłyszeć lecz przy tej pozycji nie mam powodu do narzekania – słychać potężną perkusję w tle jakiś nawet nie głupi riff w 4 minucie słychać “wspaniałą jazdę” gitarek prawie na 5 z małym plusem...
Nie wiem może nie powinienem tego pisać (Deris jak zaczniesz mnie bić to tylko nie po oczach...) w skali o 1 do 10 wystawiam ocenę nie większą niż 8 i nie mniejszą niż 6 ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Eagleheart
Blank File



Dołączył: 24 Wrz 2005
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 22:45, 08 Lis 2005    Temat postu:
 
Czyli tak ok 7- jeszcze nie słyszałem, ale ogólnie ta płyta od mało kogo dostaje 7 więc chyba szybko nie spróbuje

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Debian
Soul Of A Vagabond



Dołączył: 08 Wrz 2005
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Lublin

PostWysłany: Sob 19:23, 26 Lis 2005    Temat postu:
 
Eagleheart ja bym posłuchał - nowego keepera trzeba naprawdę bardzo dobrze posłuchać żeby go zrozumieć - album dopracowany do ostatniej nutki Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Laina
Unopened



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 22:11, 29 Lis 2005    Temat postu:
 
Popieram don Corleona (a tak poza tym to miło mi Cię tu spotkać Wink ) Helloween to jest naprawdę COŚ.

Utwór Power zachwyca sam w sobie. Nie tylko pięknym tekstem, ale i doskonałą muzyką. Przejście ze zwrotki do refrenu jest bardzo dobre. Melodia naprawdę jest powalając. W utworze zakochałąm się już dawno temu, kiedy to zaznajamiałam się z dyniami.

Kolejnym utworem który bym wymieniła jest Eagles fly free - z Keepera II. Bardzo dobry utwór. Z czasem dochodzę do wniosku, że wielka szkoda, że nie jest odnowione gdzieś jego nagranie z wokalem Derisa (nie żeby ten był zły, wręcz przeciwnie), ale to dlatego, że nie podoba mi się jakość tego utworu (starość nie radość).

Wszelkie cenione utwory zostały wymienione, albo każdy o nich słyszał (m.in. Keeper of the seventh keys, Future world, Hell was made in haeven, If I could fly etc)

A z ręką na sercu mogę powiedzieć, że koncert Helloween w Krakowie był znakomity (pomimo drobnych trudności technicznych na samym początku) i warto było pójść Cieszę się, że widziałam zespół "na żywca" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Astral Risen
Chasing Shadows



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Nature Mystery

PostWysłany: Śro 11:58, 30 Lis 2005    Temat postu:
 
A ja słyszałem, że grają niedługo w Anglii, bo moje dwie kumpele jadą. Osobiście mam tylko Keepera, ale całkiem mi się podoba. Nie jakiś zachwyt, ale może być.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Laina
Unopened



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Łódź

PostWysłany: Śro 15:27, 30 Lis 2005    Temat postu:
 
Którego Keepera?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Szary
Unopened



Dołączył: 19 Lis 2005
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Polkowice

PostWysłany: Śro 15:47, 30 Lis 2005    Temat postu:
 
He he Helloween Cool
Mam całą dyskografie i słucham jej po dziś dzień. Ich muzyka jest nie samowita... Zacząłem słuchać od The Dark Ride i sięgnąłem po więcej. Musze przyznać, że zawiodłem sie na początku, bo ten album (The Dark Ride) jest zupełnie inny od całej reszty, no z wyjątkiem Rabbit Don't Come Easy - też jest ciężki i taki jaki mi było trzeba... Jednak gdy zacząłem przesłuchiwać wszystkie CD Helloween'a to doszedłem do wniosku, że to naprawde jest super Exclamation Poza tymi wyżej wymienionymi płytami ogromne wrażenie wywarł na mnie album Walls Of Jericho... jazda na całego Razz I to właśnie nadal utrzymuje mnie w przekonaniu, że stare (o muzykę chodzi) jest naj naj Twisted Evil Polecam HELLOWEENa wszystkim ceniącym starą dobrą szkołę muzyczną w wykonaniu power-metalowym.

Ps. Nie zaczynajcie od The Dark Ride albo Rabbit Don't Come Easy, bo reszta twórczości jest zupełnie inna. Polecam zacząć od początku, czyli Walls Of Jericho Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum White Pearl - Black Diamond Strona Główna -> Kącik Muzyczny
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin