Sport

ja nie mam szans na zwolnienie

i do tych wiekow obowiazkowo IX i XX dodac! Razz

o so chodzi? jakie nerwy?

jak dla mnie rozbior i dwie wojny to najbardziej niestrawne, co moze byc..nawet prl ciekawszy

chodzilo mi o to, ze nieraz jakas sprzeczke mialem z np ivanhoe, rozumiem, gyby on powiedzial cos w stylu, ze "to nie na jego nerwy ta dyskusja (?) ze mna", ale ztoba nie przypominam sobie zadnego zgrzytu - wiec...?

no ale dobra, koniec, bo frigg da nam ostrzezenia Smile

ps, lubie tematy wojen, ale nie-nowozytnych... Wink

no i poraz kolejny (zeby nie bylo, ze ten post to czysty offtop:P) powtarzam - sportowcem nie jestem, nie mam zamiaru byc, to, co w polsce ludzie kojaza ze slowem "sport" w polaczeniu z moja osoba tworza oksymoron, wf powinien byc nawet i codziennie, ale jako lekcja nadobowiazkowa, dla chetnych! a nie nic nie wart przedmiot, ktory zaniza srednia...(i prosze bez glupich argumentow wf-istow, ze niby jak raz w tygodniu bede na wfie stal na bramce, to, lol, od biegania(gdzie? na 1m kwadratowym w miejscu chyba) bedzie mi zdrowiej na plucach xD)...podobnie z reszta jak wiele innych przedmiotow, np religia(tzn powinno sie byc domyslnie byc wypisanym, a nie zapisanym i musiec sie wypisywac..(i to bez zadnej alternatywy - wypiszesz sie, to masz okienko...;/)za to na jakis sensownych przedmiotach, etyce, filozofii, czy ws-ie trzeba byc po lekcjach..paranoja)...no ale to juz mniejsza.

Ależ oni się zapominają....

Zaraz zasiadam do oglądania kolejnych meczy na mistrzostwach... Razz

Ale oprócz piłki noznej powrociłam do namiętnego oglądania Moto GP. Szkoda tylko, że ciagle moji faworyci borykają się z upadkami i kontuzjami... Neutral

Włosi rozegrali dziś cienki mecz.... Ale wygrali! Eh... ten karny dosłownie kilka sekund przed końcem musiał załamać Australijczyków.... Ale się nie dziwię. No i brawa dla Totti'ego za opanowanie nerwów. W końcu cała Italia na niego patrzyła i liczyła Razz

Zresztą nie tylko Italia....

Włosi tak mają - ostatnie minuty, niektórzy nazywają to fartem, ale ja ich lubię. ;]

Ja też... ale z całego tego "farta" zrobiła się wielka afera.... Moim zdaniem to lekka przesada.... Neutral

Chodzi mi o mistrzostwa i mecz z Australią. Niektóre gazety uznały podyktowanie karnego [niby z rękawa] za największy skandal na mundialu.... Australia mówi, że czuje się oszukana bla, bla, bla.... Wiadomo o co chodzi.

A o włoskiej lidze wole nie dyskutować...

Wiesz, wg mnie karny był słuszny, ale to jest właśnie to co każdy nazywa włoskim szcześciem. Smile

Że remis, remis, remis aż tu nagle gol na minute przed końcem. To samo miał Milan w Lidze MIstrzów.

Ja tam Włochów lubię, a najbardziej nie lubię tych, którzy kibicują tym co wygrywają, co to za kibic ? Confused

najbardziej szkoda mi GHANY bo odrazu widac ze sedzia byl za brazylia
!!!