FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie White Pearl - Black Diamond 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
THERION - Gothic Kabbalah

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum White Pearl - Black Diamond Strona Główna -> Albumy/Single/DVD - Dyskusje

Ivanhoe
Know The Difference



Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Sprzed monitora
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:48, 25 Sty 2007    Temat postu: THERION - Gothic Kabbalah
 
Słyszał już ktoś? Bo ja w poniedziałek idę kupić tę płytkę. Na razie wysłuchałem sampli na stronie Nuclear Blast. Przypuszczam, że ten album mi się spodoba. Ale może Wy jesteście już po przesłuchaniu całości?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agnes
Black Diamond



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 812
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/2

PostWysłany: Czw 19:45, 25 Sty 2007    Temat postu:
 
ja słyszałam całość, za pare dni (jak brat przyjedzie) bede miała w domu Smile
album dziwny..bo odbiega od tego, czego mozna było sie spodziewac po L/SB
są 2 utwory ktore są juz moimi ulubionymi. To son of the staves of time i wand of abaris.poza tym wszystkie są bardzo dobre, tylko na poczatku trzeba sie wgryźć w album.
mnie sie podoba, polecam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ivanhoe
Know The Difference



Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Sprzed monitora
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:57, 30 Sty 2007    Temat postu:
 
Wczoraj kupione Cool
Na razie ulubione kawałki: Wand Of Abaris, Three Treasures, Son Of The Staves Of Time, Tuna 1613.
Ogólnie: świetna płyta. Dawno nie zdarzyło się aby jakiś album spodobał mi się do tego stopnia od pierwszego usłyszenia.
Nie podobają się: Path to Arcady, The Falling Stone. Przynajmniej na razie. Ale myślę, że się to zmieni, bo płyta ma bardzo duży potencjał, trza się tylko dobrze wsłuchać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ivanhoe
Know The Difference



Dołączył: 18 Wrz 2005
Posty: 1093
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/2
Skąd: Sprzed monitora
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:19, 10 Kwi 2007    Temat postu:
 
No i recenzja:





Od premiery rewelacyjnego DVD „Celebrators Of Becoming” minęło zaledwie pół roku a my znów możemy się cieszyć z kolejnego wydawnictwa szwedzkiego Theriona. Tym razem jest to jedenasty studyjny album zespołu zatytułowany „Gothic Kabbalah”.
Po świetnym „Sirius B” i dobrej „Lemurii” poprzeczka dla następcy została ustawiona bardzo wysoko. Pod względem umiejętnego połączenia heavy metalu z orkiestrą symfoniczną „Syriusz” jest niemal niedoścignionym dziełem. Zobaczmy więc, jak w porównaniu ze starszymi dokonaniami kapeli wypada „Gotycka Kabała”.
Już długo przed premierą nasłuchałem się sporej ilości negatywnych opinii o tej płycie, którą „fani” wyrażali na podstawie promówki zdobytej w sieciach peer-to-peer. Jednak ja, tak jak z pewnością prawdziwi fani zespołu również, poczekałem do momentu, w którym płyta pojawiła się w sklepach. Dopiero po dogłębnym przesłuchaniu zawartości tego, zresztą bardzo ładnie wydanego, digipaku zabieram się do zrecenzowania „Gothic Kabbalah”.
Rzecz, która dziwi przy pierwszym kontakcie z tą płytą to dość nietypowa okładka odbiegająca znacznie od bogatych w szczegóły obrazów, jakie dotychczas zdobiły wydawnictwa Theriona. Lecz, jak powszechnie wiadomo, najważniejsze jest to co w środku, nie zaś opakowanie. W tym przypadku wewnątrz opakowania znajdziemy dwie płyty. Jest to pierwsze dwupłytowe wydawnictwo w historii zespołu (nie licząc zapisów koncertów i wspomnianego ostatniego DVD).
Muzyka, jaką zaprezentowali nam Christofer Johnsson i spółka znacznie odbiega od tej, jaka była zawarta na dwóch poprzednich albumach. Bardzo się z tego ucieszyłem gdy po raz pierwszy słuchałem tej płyty, gdyż w przypadku zespołów pokroju Theriona nie jestem zwolennikiem odcinania kuponów, lecz cenię sobie rozwój i postęp, który na „Gothic Kabbalah” polega na znacznej redukcji chórów oraz zastosowaniu dużej ilości żeńskich wokali. Nowością są także rozbudowane partie gitarzystów. Po raz pierwszy mamy do czynienia ze świetnie dopracowanymi i długimi solówkami, których najlepszym przykładem jest utwór „Tuna 1613”. W tym kawałku przeplatają się agresywny wokal Matsa Levéna, heavymetalowe riffy oraz solówki zarówno gitarowe jak i organowe – po raz pierwszy szerokie zastosowanie zyskały tu organy Hammonda, tak często obecne u klasycznych, hardrockowych zespołów pokroju Deep Purple czy Uriah Heep oraz u kapel retro jak np. Wolfmother. Mało który zespół z gatunku symfonicznego metalu wykorzystuje ten piękny instrument w swoich utworach. Johnsson postąpił bardzo dobrze decydując się na użycie organów Hammonda. Muzyka Theriona stała się tym samym znacznie bogatsza i jeszcze dojrzalsza.
Już od pierwszego przesłuchania płyty moją uwagę przyciągnął utwór „Son Of The Staves Of Time” z charakterystycznym sopranowym wstępem oraz rewelacyjnym refrenem. Solówka w tym utworze zaskakuje wykonaniem i niespotykaną dotąd pomysłowością. Jednym z moich ulubionych utworów jest również „The Wand Of Abaris”, który łączy mocne, przemyślane riffy , falset oraz majestatyczny, epicki refren, po którym znów czas na wyśmienitą solówkę. Mam lekkie odczucie, że tu gitarzyści Theriona zainspirowali się twórczością Johna Petrucci a konkretnie jego zagrywkami z płyty „Images And Words”, które tworzyły niesamowity klimat. Ten sam efekt osiągnięty został w tym utworze, gdzie zarówno partie instrumentalne jak i wokalne są bardzo dobrze do siebie dopasowane. Nie odczuwamy wrażenia, jakoby solówka była „doklejona” do reszty utworu. Duże brawa za pomysłowość i wykonanie!
W tym miejscu chciałbym nadmienić, że muzyka zawarta na „Gothic Kabbalah”, w porównaniu z poprzednimi dokonaniami zespołu, uległa złagodzeniu. Mało jest tutaj typowo heavymetalowych, ciężkich utworów w stylu „Khlysti Evangelist” czy „Blood Of Kingu”. Wyjątkami są „Tuna 1613”, „TOF - Trinity” oraz wspomniany „Son Of The Staves Of Time”, który w świetny sposób łączy w sobie melodię i ciężar. Reszta to lżejsze pod względem brzmienia utwory z rozbudowanymi partiami instrumentalnymi oraz niesamowicie wpadającymi w ucho refrenami, które po zaledwie jednorazowym przesłuchaniu przypominają się człowiekowi w najróżniejszych momentach dnia.
Pragnę w tym miejscu wyróżnić utwór „The Perennial Sophia” – bardzo klimatyczną kompozycję z łagodnym żeńskim wokalem i mocnym, podniosłym refrenem, w którym słyszmy także męski wokal. Warto przypomnieć, że głównymi wokalistami na „Gothic Kabbalah” są Mats Levén”, który już wcześniej współpracował z Therionem oraz Snowy Shaw znany z występów m.in. w zespołach Mercyful Fate oraz Dream Evil.
Moją ulubioną kompozycją na całym albumie jest „TOF – Trinity”. Przy okazji można wyjaśnić, że litery „T”, „O” i „F” oznaczają kolejno imiona bogów z mitologii nordyckiej – Thora, Odyna i Frejra. W tym utworze po raz kolejny powalił mnie mocny wokal Levéna, zarówno gitarowe jak i perkusyjne szaleństwo oraz niesamowita końcówka, w której w idealnym miejscu został zastosowany chór. Jak już przedtem napisałem, chóry zostały na płycie znacznie zredukowane, ale za to pojawiają się w najbardziej odpowiednich momentach.
Wyróżnia się także „Adulruna Rediviva” – piękny trzynastominutowy utwór przypominający nieco „Ghost Love Score” z ostatniej płyty Nightwisha; epicki i klimatyczny zarazem.
Niestety nie przekonują mnie dwa końcowe kawałki z pierwszej płyty – „Trul” oraz „Close Up The Streams”. Zwłaszcza w tym drugim powtarzają się nieustannie te same motywy, przez co kawałek szybko się nudzi. Może warto było zrezygnować z takich zapychaczy i zdecydować się na wydanie albumu jednopłytowego?
Więcej wad na „Gothic Kabbalah” nie znalazłem. W tym miejscu chciałbym serdecznie pozdrowić wszystkich malkontentów, którzy krytykują zespół ze względu na zmianę stylu. Mnie niesamowicie cieszy fakt, że Therion dalej się rozwija i prezentuje fanom coraz to nowsze rozwiązania, na co najlepszym dowodem jest właśnie nowa płyta. Zaskakuje pomysłowością, świeżością wykonania, pasją, znakomitym dopracowaniem i bezbłędną produkcją.
Oby rok 2007 zaserwował nam więcej genialnych albumów pokroju „Gothic Kabbalah”!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum White Pearl - Black Diamond Strona Główna -> Albumy/Single/DVD - Dyskusje
Strona 1 z 1

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin