Reckoning Night

Wszystko wskazuje na to, ze mamy taką samą koszulkę Wink

Odkryłam, ze te białe, zamazane plamki w tle postaci to musza być te bezgłowe gołębie...

O, kurde!

rzeczywiście!!!
Dobry z ciebie obserwator koszulek... Wink

Swoją drogą, bardzo to fajne, że na wszelkiej maści ilustracjach związanych z SA można się doszukiwać mnóstwa motywów.

Z całej płyty najbardziej cenię sobie utwór Ain't your fairytale. Uważam, że wszystko w nim jest po prostu genialne. Poczynając od początku i "wprowadzeniu" do utworu, które od razu "rzuciło" mi się po uszach. Dalej: świetna muzyka wg mnie, bardzo mi odpowiada tonacja i ogólnie przyjemnie się tego słucha. Tekst jest również całkiem dobry. Przejście do refrenu bardzo fajne (zawsze takie lubiłam). Sam refren jest bardzo dobry. Po drugim refrenie solówka jest znakomita. Za tą częścią tego utworu po prostu przepadam. Mogłabym jej słuchać bez końca

Drugim bardzo dobrym utworem na płycie jest Don't say a world, który bardzo cenię również za dobry refren i ogólną prezentację. Jednak nie porównywalne jest dla mnie z Ain't your fairytale.

Ale truję Wink

Więc tak, album niewątpliwie dobry, lecz brakuje tej werwy i pasji z Ecliptiki, czy Silence. Jeszcze WG był ok, taki mroźne klimaty, że to tak nazwę, ale RN już chwilami zaczyna nużyć.
Najlepszy utwór - Ain't Your Fairytale

Ja się do tej płyty bardzo wolno przekonywałem a teraz uwazam ją za najlepszą po Ecliptice Smile

A ja sie nie znam, bo z Ecliptici znam jeden utwór na krzyż, a Silence to już w ogóle niet...

Wysłany: Nie 11:04, 19 Mar 2006 Temat postu:

jak dla mnie najlepsze są :
Ain't Your Fairytale
Don't Say a Word
My Selene
reszta jest jakas taka dziwna Smile

Wysłany: Nie 13:14, 19 Mar 2006 Temat postu:

Wysłany: Nie 13:18, 19 Mar 2006 Temat postu:

nie wpada w ucho Smile

nie są przyjemne do sluchania Smile

Mnie najbardziej odpowiada My Selene i pomimo słów : 'This is my final call', jest idealna na początek dnia Wink

Ostatnio często słucham "Shamandalie" i dochodzę do zaskakującego Wink

wniosku, że jest kolejnym genialnym utworem Sonaty. Nie brakuje tam poruszającej melodii i wokalu pełnego ekspresji, ale na pierwszy plan, moim zdaniem, wybija się tekst, być może za sprawą szczególnej dla niejednoznacznej Sonaty niejednoznaczności Smile

. Gra słów inspiruje, pozwala na różne interpretacje, skłania do refleksji, bo w końcu każdy z nas doświadcza przyjaźni i miłości Smile

. No właśnie, jak myślicie, czy Shamandalie to tylko wspomnienie niesamowitego uczucia przyjaźni z iddylicznej przeszłości (dzieciństwa?), która na zawsze pozostanie w pamięci, a jej mała iskra być może nadal tli się nieśmiało, nieśwadomie<?> w sercu, lecz realistycznie patrząc, los sprawił, że dawno temu skończyła się, pozostawiajac tylko tytułowy nieprzemijający wstyd i kłamstwo czy może widzicie tam nieporadne wołanie o kolejną szansę, o przebaczenie i, mimo lęku,wszelkich przeciwności, upływającego czasu, o próbę reaktywacji tej niezwykłej więzi? A może to historia przyjaźni przemienionej w miłość, która...wszystko zabiła? Ostatnio myślę o tej piosence w takich właśnie kategoriach:) A jak do Was ona przemawia? Wink

Album mi się bardzo podoba.
najlepsze utwory: Misplaced(ten otwierający), Don't say a world, Shamandalie i Ain't your fairtyle. Świetne utwory każdy mi się bardzo podoba.

A wiec:

Misplaced- tu zespół popisał się pomysłowością i trzeba na to zwrócić uwagę, całkiem przyjemna piosenka, może być jak na otwarcie, choć chyba ja na piosenkę początkową wytypowałbym Ain't Your Fairytale
Ain't Your Fairytale- jedna z lepszych piosenek Sonaty, jeżeli patrzeć by na te 'szybkie', bardzo dobre słowa, świetna melodia i generalnie po prostu czuje się tu profesjonalizm
Don't Say a Word- najlepsza piosenka Sonaty jeżeli chodzi o tekst, Tony, Jani i reszta popisali się tu baardzo i piosenkę uważam za bardzo mocną w dorobku Sonaty
White Pearl, Black Oceans- po prostu melodyczne arcydzieło, choć jakoś nie czuje z tym utworem więzi emocjonalnej, doceniam go jako wspaniałą piosenkę, daje się odczuć że chłopaki z SA napracowali się przy niej
Shamandalie- najlepsza, lub druga najlepsza piosenka Sonaty- i nie zgodzę si tutaj, jakoby była to ballada- początek jest typowym wprowadzeniem a fragment 'I was unabled to cope...' jest bardzo szybki i przekreśla ten utwór jako balladę- ale właśnie takie ułożenie tych fragmentów, motyw muzyczny i tekst związał mnie z tą piosenką już chyba na zawsze
-------------------------------------------

Ogólnie Reckoning Night uważam za najlepszą płytę Sonaty, dobrze że jest najnowsza, bo to oznacza, ze chłopaki wciąż się rozwijają i prą do przodu niczym stado bizonów, tylko subtelniej ;p